W meczu, który bez wątpienia był pełen napięcia i adrenaliny, gospodarze byli na skraju doprowadzenia do tie-breaka. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że dominowali przez większość pierwszego seta, kończąc go z wynikiem 19:1 na swoją korzyść.
Jednak to prowadzenie nie pozostało bez wpływu na zespół trenowany przez Mariusza Łysiaka. W drugim secie szybko przejęli inicjatywę, prowadząc 4:1 od początku i utrzymując swoją przewagę aż do końca. Gdy tablica wyników pokazywała 18:11 na ich korzyść, stało się jasne, kto będzie triumfatorem tej rundy. I rzeczywiście okazali się lepsi, wygrywając o ośmiu punktach.
Po przerwie zespół z regionu Opolszczyzny nadal dyktował tempo gry. Pomimo braku tak dużej przewagi jak wcześniej, utrzymywali stałą przewagę dwóch, trzech punktów. Napięcie wzrosło jednak pod koniec seta, ale Artur Pasiński dobrze reagował w kluczowych momentach, co pozwoliło gościom wygrać minimalną różnicą punktową.
W tym secie jednak, nasza drużyna siatkarska nie utrzymała tempa. Ich rywale obudzili się i szybko wyprzedzili o cztery punkty, którą to przewagę utrzymali aż do wyniku 11:7. Wtedy, drużyna z Kluczborka wróciła do gry. Zdołali wyrównać i stopniowo przejąć inicjatywę. Gdy prowadzili 22:19, poczuli pewność siebie i ostatecznie odnieśli zwycięstwo.