Polska z wielkim zaangażowaniem kieruje pomoc humanitarną w stronę uciekających przed wojną Ukraińców. PKP wysyła na Ukrainę specjalne pociągi, które za darmo ściągają uchodźców do Polski, gdzie czeka ich pomoc i bezpieczne miejsce do tymczasowego pobytu. Swój wkład w organizację miejsc i produktów potrzebnych uchodźcom ma również powiat kluczborski.
Przygotowano pierwsze 100 miejsc dla uchodźców
Powiat kluczborski także zaoferował swoją pomoc we wspieraniu Ukrainy podczas wojny. Polska oferuje pomoc humanitarną i nie ma Polaka, który byłby przeciwny wsparciu wschodnich sąsiadów. W powiecie zorganizowano około 100 miejsc dla uchodźców. Tyle udało się przygotować w tak krótkim czasie, jednak władze powiatu zapewniają, że wkrótce będzie ich więcej.
Kluczbork przekaże dane o przygotowanej pomocy do Urzędu Wojewódzkiego. Dzięki temu organizacje działające przy granicy będą wiedziały, gdzie kierować poszkodowanych. Wkrótce uchodźcy znajdą się w miastach w całej Polsce, gdyż praktycznie w każdym województwie przygotowano się na ich przyjęcie. To ważne, by dzielić się w mediach społecznościowych informacjami, że taka pomoc jest, gdyż rosyjska propaganda sieje dezinformację, próbując wmówić Ukraińcom, że nie ma dla nich pomocy.
Wysyłanie produktów na Ukrainę jest obecnie ryzykowne
Władze Kluczborka zaznaczają, że pomoc skupia się obecnie na działaniu w obrębie Polski i ściąganiu do nas jak największej ilości osób uciekających przed wojną, a także rannych. Wysyłanie towarów na Ukrainę jest obecnie zbyt ryzykowne, ponieważ transport może zostać zaatakowany przez rosyjskie wojska. Z doniesień wynika, że Rosjanie nie przywiązują zbytniej wagi do tego, gdzie strzelają i kto zginie.
Na terenie naszego kraju otwierają się szpitale, nie brakuje również miejsc na pobyt tymczasowy. Na ten moment do Polski przybyło już 115 tysięcy osób z Ukrainy. Jako że pociągi wciąż kursują między Polską a Ukrainą, niedługo pojawią się u nas kolejni uchodźcy.
100 miejsce to kropla w morzu potrzeb. Na pewno przybędzie masa uchodźców z powodu tego konfliktu. Nie mają gdzie się udać w inne miejsce.