Zarówno lokalni mieszkańcy, jak i burmistrz Kluczborka wzięli pod lupę planowaną inwestycję w ich mieście. Chodzi o zakład przetwarzania odpadów sztucznych, który, zdaniem niektórych osób, może stanowić poważne zagrożenie dla ludzi i środowiska naturalnego. Niektórzy obawiają się, że projektowany obiekt to tak naprawdę „spalarnia” odpadów.
Ostrą krytykę społeczeństwa skierowaną na plany budowy obiektu do recyklingu w Kluczborku zauważył również burmistrz miasta oraz przedstawiciel firmy Perlon GmbH, będącej inwestorem. Przekonywali oni, że wszelkie spekulacje na temat spalarni są bezpodstawne i planowany zakład będzie działać zgodnie z obowiązującymi normami ekologicznymi.
Zakład recyklingowy ma być duży i będzie zlokalizowany w halach przy ulicy Fabrycznej, w sąsiedztwie firmy Famak. W przeszłości produkowano tam ciastka, a teraz planowane jest przetwarzanie odpadów produkcyjnych – „frakcji polimerowych”, czyli sztucznej żyłki. Ten projekt wywołał falę oburzenia wśród licznych osób, nie tylko mieszkańców okolicznych ulic.