W meczu Pucharu Polski, piłkarze łódzkiego klubu sportowego – ŁKS, skutecznie zdobyli awans do 1/8 finału. Ten znaczący sukces osiągnęli, pokonując na wyjeździe drużynę trzecioligowego MKS Kluczbork. Decydujące o wyniku spotkania było jedno trafienie – utorował drogę do zwycięstwa Stefan Feiertag. Jego umiejętny strzał głową tuż przed przerwą zaskoczył bramkarza gospodarzy.
Z widocznej dominacji ŁKS-u od początku meczu wynikało wiele szans na zdobycie bramek. Szczególnie aktywnym zawodnikiem okazał się być Feiertag, który między innymi uderzył piłkę w słupek. Ciekawym momentem był 44. minuta meczu, kiedy to po rzucie rożnym drużyny łódzkiej, bramkarz rywali obronił strzał Michała Morzyckiego. Niestety dla niego, w kolejnej próbie nie miał już szans – skutecznym strzelcem okazał się austriacki napastnik grający dla ŁKS-u.
Pierwszoligowy klub z Łodzi miał początkowo kontrolę nad przebiegiem gry, jednak sytuacja uległa zmianie na początku drugiej połowy. Artemijus Tutyškinas otrzymał drugą żółtą kartkę, co skomplikowało sytuację łodzian. Mimo osłabienia, drużyna ŁKS-u potrafiła utrzymać wynik do końca spotkania, pomimo ofensywy MKS-u. Bramkarz łódzkiego zespołu, Łukasz Bomba, który zastąpił Alexandra Bobka, pokazał się z dobrej strony w gorących momentach w polu karnym. W ostatnich minutach meczu gospodarze wyraźnie stracili siły, co dało szansę ŁKS na podwyższenie wyniku. Jednak bramkarz rywali, Sapielak, stanął na wysokości zadania.