Od wielu miesięcy, społeczność zlokalizowana w Biadaczu, dzielnica Chorzowa, jest pełna oczekiwań na nowy plac zabaw. Wizja obiektu, który przyniesie dzieciom wiele radości była niezmiernie ekscytująca. Ambitne projekty były gotowe do realizacji, a entuzjazm skupiony wokół tego projektu był wręcz namacalny. Jednak niespodziewanie temat ustał. Co mogło się wydarzyć z tym upragnionym placem zabaw?
W Budżecie Obywatelskim zostały uwzględnione plany budowy nowego placu zabaw w Biadaczu. Ten miał powstać jeszcze w ciągu tego roku, ale do tej pory nic nie zostało zbudowane. 18 czerwca odbyło się spotkanie z mieszkańcami, podczas którego dyskutowano o różnych kwestiach, takich jak bezpieczeństwo, stan infrastruktury placu zabaw i boiska. Władze miasta obiecały wówczas zamontowanie nowych piłkochwytów i sfinansowanie napraw istniejących struktur.
Zdecydowaliśmy się skonsultować tę sprawę z Urzędem Miasta, aby dowiedzieć się, co się dzieje i jakie są ostateczne plany.
– Plac zabaw przy ulicy Leśnej i Odrzańskiej został zakwalifikowany do modernizacji w najbliższym możliwym terminie. Zadanie jest na etapie wnioskowania o uzyskanie dofinansowania do inwestycji z funduszy zewnętrznych (PFRON). Zadanie to było zgłoszone w ramach Budżetu Obywatelskiego, jednak nie uzyskało wymaganej liczby głosów tak aby mogło być realizowane – poinformowała rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta w Chorzowie, Katarzyna Hohuł.
Miasto Chorzów ma już zabezpieczoną kwotę na wkład własny do realizacji planów na plac zabaw. Będzie również wykonana część planu dotycząca piłkochwytu na sąsiednim boisku.
– W związku z tym, że w pobliżu placu zabaw znajduje się boisko, w trosce o bezpieczeństwo najmłodszych, wykonany zostanie w tym miejscu piłkochwyt – dodaje rzeczniczka prasowa.